Durante una passeggiata – Adam Zagajewski

Foto di Renate von Mangoldt

 

 

 

 

 

 

 

 

 

A volte passeggiando, su una strada per i campi,
o in un verde, solitario bosco,
odi lacerti di voci, forse invocazioni;
non vuoi sentire e affretti il passo,
e loro per un attimo ti seguono
come addomesticati animali.

Non vuoi creder loro, ma dopo
su una chiassosa strada metropolitana
rimpiangi di non avere ascoltato
e cerchi di ricordare
sillabe, suoni e pause.

Ma ormai è troppo tardi
e non potrai mai sapere
chi cantava, quale musica
e quale fosse il suo appello.

Adam Zagajewski

(Traduzione di Marco Bruno)

da “Terra del fuoco, 1994”, in “Guarire dal silenzio, Nuovi versi e poesie scelte”, “Lo Specchio” Mondadori, 2020

∗∗∗

Na spacerze

Niekiedy na spacerze, na polnej drodze
albo w zielonym, samotnym lesie
słyszysz strzępy głosów, może wołania;
Nie chcesz im wierzyć i przyspieszasz kroku,
a one przez chwilę idą za tobą
jak oswojone zwierzęta.

Nie chcesz im wierzyć, lecz potem
na ruchliwej, wielkomiejskiej ulicy
żałujesz, że byłeś nieposłuszny
i próbujesz sobie przypomnieć
sylaby, dźwięki i przerwy między nimi.

Jednak jest już za późno
i nigdy się nie dowiesz,
kto śpiewał, jaką muzykę
i jakie w niej było wezwanie.

Adam Zagajewski 

da “Ziemia ognista”, in “Adam Zagajewski, Wiersze wybrane”, Wydawnictwo a5, Kraków, 2010

Rispondi

Questo sito utilizza Akismet per ridurre lo spam. Scopri come vengono elaborati i dati derivati dai commenti.