Un tempo, quando ascoltavo il terzo concerto,
non mi rendevo conto che per gli intenditori
si tratta di una musica troppo conservatrice (non sapevo allora
che nell’arte al di là dell’arte ci sono anche odii, fanatiche
dispute, condanne degne dell’epoca delle guerre religiose),
udivo in quelle note la promessa di cose ancora a venire,
il preannuncio di una difficile felicità, dell’amore, lo schizzo
di paesaggi che un giorno sarei venuto a conoscere,
il presagio del purgatorio, del paradiso, del peregrinare e infine,
forse anche di qualcosa che somiglia al perdono.
Adesso, quando ascolto Martha Argerich suonare
il concerto in re minore, ne ammiro la maestria,
la passione, l’ispirazione, e insieme il fanciullo
che un tempo fui cerca di capire, a fatica,
cosa si è realizzato e cosa invece estinto. Cosa è vivo.
Adam Zagajewski
(Traduzione di Marco Bruno)
da “Asimmetria, 2014”, in “Guarire dal silenzio, Nuovi versi e poesie scelte”, “Lo Specchio” Mondadori, 2020
∗∗∗
Rachmaninow
Dawniej, kiedy słuchałem trzeciego koncertu,
nie zdawałem sobie sprawy, że dla znawców
jest to muzyka zbyt konserwatywna (nie wiedziałem wtedy,
że w sztuce oprócz sztuki są też nienawiści, fanatyczne
spory, potępienia godne epoki wojen religijnych),
słyszałem w nim obietnicę rzeczy, które miały nadejść,
zapowiedź trudnego szczęścia, miłości, szkic
krajobrazów, które miałem kiedyś poznać,
przeczucie czyśćca i raju, wędrówki, i, na końcu,
może także czegoś w rodzaju wybaczenia.
Teraz, kiedy słucham jak Martha Argerich wykonuje
koncert d-moll, podziwiam mistrzostwo jej gry,
jej pasję, natchnienie, a jednocześnie ten chłopiec,
którym kiedyś byłem, próbuje zrozumieć, nie bez trudu,
co się spełniło a co zgasło. Co żyje.
Adam Zagajewski
da “Asymetria”, A5 K. Krynicka, 2014